www.smuprsc.fora.pl

Altair69

[link widoczny dla zalogowanych]

Co sądzicie o tej inicjatywie? Wg, panowie mają 100% racje, ale nie zdziałają nic a nic..

.Giv

Nie wydaje mi się, aby wspieranie jednej firmy, tworząc jej jednocześnie monopol, było najlepszym rozwiązaniem. Walka z zakazem narkotyków tak, walka z zakazem dopalaczy - jestem neutralny...

Rafał Hrabia

W Polsce działa kilka firm. Nazwa dopalacze przyjęła się jak adidasy.

Altair69

Dokładnie, sklep -zarówno internetowych jak i stacjonarnych jest wiele- mówiąc dopalacze, na myśli mamy ogólnie całą gałąź tego `przemysłu`.
Największymi przeciwnikami dopalaczy są dilerzy narkotykowi i mafia, tracą oni pieniądze i wpływy, bo gdybym ja miał plantacje marihuany to zrobiłbym wszystko, by marihuana była nielegalna, wtedy moje zyski byłyby o wiele większe. Wiadomo nielegalny towar - drogi towar i do tego niesprawdzony. Chcącemu nei dzieje się krzywda. Ludzie powinni mieć prawo wyboru co do używek, osoby które nie przepadają za takimi rzeczami po prostu by z nich nie krozystaali - logiczne. A produkty oferowane tam są sprawdzone, zawsze o tym samym składzie no i przede wszystkim, choć może i cieżko niektórym w to uwierzyć, ale o wiele mniejszym potencjale uzależniającym i szkodliwości niż legalne narkotyki (alkohol, nikotyna). Gdy chce zakupić tego typu specyfiki, to i tak zakupie legalnie czy nie, ale lepiej dla mnie być klientem, który ma swoje prawa, kupuje rzecz sprawdzoną, a nie kolejnym frajerem, któremu można sprzedać byle szajs. Takie jest moje zdanie, z używek korzystam sporadycznie, nie licząc papierosów. Ale drażni mnie takie zachowanie państwa.

Michał Liduk

Jak dla mnie akcja bardzo fajna, zresztą istnieje kilka takich, co prawda niszowych - tak jak i UPR - ale zbieżnych z nami światopoglądowo, niezależnych akcji.

Fajnie byłoby to tak połączyć...

Altair69

[link widoczny dla zalogowanych] polecam przeczytac. Felioton napisany przez starego znajomego, niezwykle istotny dzisiaj, jak dla mnie : )

Lefti

Jestem za legalizacją z całkowicie innego powodu niż pewnie z 99% protagonistów. Chodzi o to, żeby słabe ćpuństwo i pijaństwo się zajechało i pozdychało (także poniżej 18 lat), w efekcie na świecie pozostaną najsilniejsze jednostki i kumaci. Jako prawdopodobnie przyszły chemik, po lekturze Twojego felietonu stwierdzam, że autor wydaje się być dość dobrze zaznajomiony w działaniu pewnych substancji (ciekawe skąd?). Piszę "wydaje się", bo wszystko oczywiście zależy od organizmu i stwierdzenie takich treści (porównanie z jakimiś korkiem na autostradzie??) to przecież definiowanie rzeczy względnych. W dodatku większość artykułu to jakiś pseudobełkot (amplifikacja?, psychoza maniakalno-depresyjna?). Z tego co jest mi wiadome, to raczej się myli co do dietyloamidu kwasu lizerginowego (LSD), które jest wybitnie silną trucizną i dobrze przebadanym związkiem. Dobry chemik z byle czego sobie kokainę zsyntezuje hehe.

Altair69

Ja chenikiem nie jestem, aczkolwiek swego czasu tez mialem okazje `zaznajomic sie` z paroma substancjami, jednak nie mialem na to zbyt duzo czasu i checi, wiec to sa bardzo sporadyczne wypadki, mimo wszystko popieram jego osad jesli chodzi o te srodki : ) uzywek ogolnie prawie w ogole nie stosuje (nie liczac nikotyny), bardzo rzadko sie zdarza, wiec mysle ze jesli podchodzi sie do wszystkiego z rozsadkiem to nie moze stac sie krzywda.